W tytule cytat z kultowego, polskiego filmu, który ostatnio miałam przyjemność oglądać. „Dzień świra” powstał już jakiś czas temu, a dopiero teraz było mi dane zobaczyć go w całości.
Jednak ten znany oraz trafny cytat usłyszałam już dwa lata temu, gdy brat składał mi życzenia świąteczne. Było to związane z okresem w moim życiu, gdy stałam przed wyborem klasy w szkole średniej. Życzył mi on, bym podjęła właściwą decyzję.
Byłam rozdarta między klasą biologiczno-chemiczną i matematyczno-fizyczną. Studia medyczne lub związane z naukami matematycznymi. Jaką podjęłam decyzję? Nadal tego nie zrobiłam. Wybrałam profil mat-fiz i teraz czuję, że zrobiłam właściwie. Co do studiów… Kto wie, medycyna wciąż chodzi mi po głowie…
Z jednej strony czuję na sobie ogromną presję i strach… Nauka w szkole a na studiach, to dwie zupełnie inne rzeczy. Nie mam pojęcia, gdzie tak naprawdę się odnajdę, przecież wciąż tak mało wiem o życiu… I właściwie „po omacku”- bo bez żadnego doświadczenia, próby, a nawet styczności z danym kierunkiem- muszę zdecydować o swojej przyszłości. Dokonać tak ważnego wyboru, bez pewności na co się tak naprawdę piszę… Czy tylko mnie to tak bardzo frustruje?
Z drugiej strony wciąż powtarzam sobie słowa starszych, bardziej doświadczonych osób, że pierwszy wybór nie oznacza, że jest on ostatecznym… Przecież po roku mogę zrezygnować i przenieść się na zupełnie inny kierunek…
Podejmowanie decyzji zawsze jest trudne, dlatego mam nadzieję, że decyzja, którą podejmę za 1,5 roku po napisaniu matury, okaże się tą właściwą. Wam również życzę samych dobrych wyborów w życiu, a jeśli z czasem okaże się, że jednak się pomyliliście… Pamiętajcie, że wszystko dzieje się po coś, wyciągnijcie z tego lekcję i nigdy niczego nie żałujcie!
Poczuj co wolisz, o czym mówisz z pasją, a o czym bez większych emocji? Idź za głosem serca i nie słuchaj innych, posłuchaj siebie:)
Paolo Coelho powiedział kiedyś: Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
PolubieniePolubienie
Piękne te słowa, dziękuję.. Muszę gdzieś zapisać sobie wszystkie inspirujące cytaty..!
Muszę jeszcze nauczyć się „słuchać siebie”, bo wciąż mam z tym problemy. Jednak dałaś mi trochę do myślenia 🙂
PolubieniePolubienie